• +48(22)544-20-10
  • irf@irf.org.pl
  • ul. Wilcza 31 lok 1A, 00-544 Warszawa

RYZYKA I ZMIANY STRUKTURALNE

Raport Wheatley’a wykazał, że po 2008 r. nastąpił zanik obrotów na rynku depozytów międzybankowych, w związku z czym zniknęło źródło weryfikacji obiektywności wskaźników typu -IBOR. Ponadto zarówno administratorzy wskaźników, jak i strony uczestniczące w procesie ich powstawania (banki paneliści) nie byli poddawani procesom kontrolnym. Banki paneliści dostarczały danych na bazie własnej oceny eksperckiej.

Zatracenie cechy kosztu krańcowego wskaźników -IBOR.

Przed 2008 r. transakcje depozytowe na rynku międzybankowym miały charakter kosztu krańcowego pozyskania płynności. W związku z tym wskaźniki -IBOR były bezpieczne do stosowania w kredytach, bowiem rentowność aktywów była na poziomie nie niższym niż koszt pasywów. Po roku 2008 r. transakcje rynku międzybankowego, o ile nawet bywają zawierane, nie reprezentują kosztu krańcowego. Regulacje pokryzysowe sprawiły, że płynność pozyskiwana od klientów (indywidualnych, korporacyjnych) jest wyceniana znacznie wyżej niż wskaźniki -IBOR. Indeksy -IBOR nie są stabilne informacyjnie – ich spread względem transakcji OIS, REPO oraz transakcji depozytowych ulega zmianom, rynek który reprezentowały jest w fazie zaniku.

Dwa główne ryzyka związane ze wskaźnikami:

1. Wprowadzenie odpowiedzialności i standardów w procesie produkcji wskaźników (wymogi BMR), jak również procesy sądowe i kary wymierzone niektórym instytucjom, wygenerowały ‘ucieczkę’ banków panelistów z procesu dostarczania danych (w szczególności opartych o własny osąd) administratorom wskaźników. W związku z tym pojawiło się realne ryzyko, że niektóre wskaźniki przestaną istnieć ze względu na brak danych wsadowych (np. LIBOR - ryzyko ucieczki panelistów – brak źródeł do wyliczenia benchmarków – ryzyko braku benchmarków).

2. Dotychczas używane wskaźniki nie spełniają norm regulacyjnych (np. transparentność metodologii, obiektywność), wobec czego muszą być poddane reformie. Istnieje poważne ryzyko niespełnienia przez dotychczasowe benchmarki (LIBOR, EURIBOR, WIBOR) norm regulacyjnych. Pierwotnie BMR wymagał, aby dostosowanie dotychczasowych wskaźników nastąpiło do 1 stycznia 2020 r. Jeśliby się tak nie stało, takie wskaźniki nie mogłyby być stosowane w nowych umowach (kredytach, instrumentach finansowych etc.). W marcu 2019 r. w UE postanowiono, o przesunięciu terminu dostosowania tzw. Wskaźników kluczowych do wymagań BMR o dwa lata, tj. do 1 stycznia 2022 r. Jednocześnie rozporządzenie wykonawcze KE wpisało WIBOR na listę wskaźników kluczowych.

Założenia reformy wskaźników:

1. W kontraktach finansowych zawartych pomiędzy instytucją finansową a klientem można wykorzystywać jedynie takie indeksy, które są wskaźnikami referencyjnymi zgodnymi z BMR.

2. Rozporządzenie oraz standardy i wytyczne ESMA precyzują obowiązki administratora, dostarczyciela danych (panelisty) i użytkownika wskaźnika.

3. Zarówno wskaźnik, jak i administrator muszą być zarejestrowani przez ESMA.

4. Celem reformy wskaźników jest ochrona rynku przed manipulacjami ich poziomem oraz zwiększenie wiarygodności publikowanych stawek. Wskaźniki muszą być reprezentatywne dla rynku, który opisują, a sposób ich wyznaczania musi być odporny na manipulacje, przejrzysty dla użytkowników i odbiorców oraz zapewniający pełną kontrolę i audytowalność procesu.

Sytuacja w Polsce.

Polski system bankowy charakteryzuje się największym wykorzystaniem wskaźników spośród krajów OECD. Oprócz kredytów konsumenckich prawie wszystkie inne kredyty wykorzystują wskaźnik WIBOR. Na zagranicznych rynkach wskaźniki stopy procentowej są wykorzystywane głównie do instrumentów pochodnych zaś do kredytów w istotnie mniejszym stopniu. Brak jest również w Polsce rozwiązań alternatywnych dostępnych na innych rynkach (np. wskaźniki oparte o transakcje OIS, REPO). Niektóre banki (w szczególności spółdzielcze) stosują do umów kredytowych własne wskaźniki oparte o decyzje zarządu danego banku, jednakże jest to rozwiązanie niezgodne z regulacjami (w tym BMR i regulacjami dot. ochrony konsumentów) i może być podważane jak też zagrożone karami ze strony UOKiK.